Bo w bagażu nie było na nie miejsca, a przecież szkoda wyrzucać. Tym mocno humorystycznym, trochę mniej praktycznym akcentem powitał nas tegoroczny Elementarz Projektanta, a właściwie Element Talks 2016, bo organizatorzy zdecydowali się podkreślić międzynarodowy i bardziej profesjonalny charakter konferencji międzynarodową i bardziej profesjonalnie brzmiącą nazwą.
Tak więc wręczono nam powitalny pakiet gadżetów, składający się (oprócz przewodnika po targach i notatnika ze sławnym już piktogramem ołówka) z pliku ulotek przypominającego ten, który (wcielając się troche w rolę Syzyfa) wyciągam regularnie ze skrzynki pocztowej. Uczestnicy Element Talks należą najwyraźniej do kategorii klientów premium: firma Adobe proponuje 20% zniżki na pakiet w serwisie Fotolia (zielone torby tejże marki wręczyły nam później przypominające elfy, ubrane na zielono hostessy), Collegium Da Vinci - studia podyplomowe z Grafiki Projektowej (całkiem udany żart sytuacyjny) z 10% zniżką - itd., itp. Całość zgrabnie upchana we wspomnianą Konewkę - prezent od mocno zaangażowanej w konferencję firmy Ikea. No i płócienna torba od organizatorów, w której wspomniany podarunek można było schować (szkoda, bo kilka tysięcy ludzi chodzących z kolorowymi konewkami w rękach stanowiłoby niezapomniany widok).
Powitanie to, w pewnym sensie miłe, wzbudziło jednak we mnie obawy - konferencja się rozwija, przyciąga coraz więcej uczestników, zagranicznych prelegentów, ale też sponsorów, którzy, jak powszechnie wiadomo, uwielbiają sobie organizatorów tego typu wydarzeń podporządkowywać. Te myśli szybko jenak uciekły mi z głowy, ponieważ, przebiwszy się w końcu przez tłum ludzi stojących w kolejkach do stoisk z ubraniami, książkami, plakatami i rozmaitymi gadżetami (w tym roku można było stać się projektantem w każdym aspekcie swojego życia, kupując pościel z logiem konferencji), mocno spóźniony popędziłem na pierwszy wykład. Oto krótka i rzeczowa relacja z naszego 2-dniowego pobytu na Element Talks.
Wydawnictwo Dwie Siostry: Jak zdenerować wydawnictwo?
Kilka istotnych informacji, pozwalających spojrzeć na współpracę ilustrator-wydawnictwo okiem wydawcy. Dużo narzekania na niefrasobliwych grafików. Dowiedziałem się, że ocena propozycji książek zależy od humoru wydawcy. I kilku innych istotnych rzeczy.
Jan Bajtlik: Jak okieznać wydawnictwo?
Ta sama sytuacja, widziana z drugiej strony. Prezentacja rzeczowa, zwracająca uwagę na problem finansów i związane z nim strategie pracy.
Joanna Zabawa: Jak stać się jednorożcem?
Unicorny, seagulle, asapy, fakapy i wiele innych trudnych słów. Wykład raczej zniechęcający do pracy w dużych korporacjach i z nimi. Cenna informacja: korporacje nie zatrudniają firm. Dobrze wiedzieć.
Roman Łoziński: Inny Swiat
Wykład, który szybko mnie obudził, pomimo całego zmęczenia na skutek przerwy obiadowej. Prelegent o wielkiej charyźmie, dużej dozie złośliwości i pełnej swobodzie w mówieniu rzeczy niecenzuralnych i nie do końca poprawnych politycznie. Trochę w stylu Anthony'ego Bourdaina. Kilka bardzo świeżych, względem poprzedniej konferencji opinii na temat współpracy z klientem. W zeszłym roku z większości prezentacji wynieść można było przekonanie, że klientów się wybiera, że powinni oni nam dziękować, ponieważ ostatecznie zgodziliśmy się dla nich pracować, a w ogóle to że są głupi. Pan Łoziński przekonuje, że to nie do końca tak wygląda, Creative Directorem zostaje się nie po to, żeby mieć władzę, a formatowanie bannerów to nie kara. I że praca w dużej agencji reklamowej może być cool.
Anton & Irene: Żegnaj agencjo, idę na swoje!
Pierwsi zagraniczni prelegenci. W pewnym sensie przeciwny punkt widzenia - spojrzenie dwojga projektantów, którzy odeszli z agencji, otwierając własny biznes. Ogromna dawka pozytywnej energii, humoru i cennych doświadczeń. Słuchając Antona i Irene ucieszyłem się, że jestem grafikiem. Przynajmniej na chwilę.
Pentagram - Luke Hayman: Jak działa Pentagram?
Przybysz z wielkiego świata, który jakimś cudem do nas trafił, opowiada niesamowitą i liczącą pół wieku historię międzynarodowego studia Pentagram. Bardzo dobry wykład, choć nieco przygnębiający i uświadamiający rodzimych projektantów o naszej lekkiej zaściankowości. Co w zasadzie stanowi cenną lekcję pokory.
Zuzanna Skalska: Świadomość zmian
Pani Skalska to niesamowicie przebojowy prelegent, tryskający energią i zarażający nią uczestników konferencji. Stawia sprawę jasno: świat zmienia się dziś w ogromnym tempie, i jeżeli nie będziemy uważnie tych zmian śledzić, dostosowywać się do nich - zostaniemy bez pracy.
Studio Dumbar - Liza & Wouter: Prawda
Kolejni zagraniczni prelegenci. Znowu olbrzymia dawka poczucia humoru i możliwość wglądu w kulisy pracy studia. Rozdawaniem plakatów w zamian za publiczne upokarzanie się łasych na nie uczestników zyskali sobie moją wielką sympatię.
Michał Śliwiński: Działaj skuteczniej - organizacja czasu pracy projektanta.
Wykład ciekawy i przydatny, dający do myślenia i rzeczywiście pomagający lepiej zorganizować swój czas. Natomiast w sposób oczywisty obrandowany poprzez firmę pana Śliwińskiego, Nozbe, która nieopodal miała swoje stanowisko z również obrandowanymi krówkami.
Vasava - Bruno Selles
Wykład dość chaotyczny, chociaż prezentujący ciekawe projekty. Przeszkodą była tu fatalna wymowa dość nieśmiałego prelegenta. Można było oczywiście skorzystać, jak w przypadku pozostałych wykładów, z tłumaczenia symultanicznego, które było niestety dość nerwowe (co jest w zasadzie zrozumiałe, biorąc pod uwagę wspomniany wcześniej problem).
O części wykładów nie wspomniałem, ponieważ z różnych względów nie udało nam się na nie dotrzeć. Te, na których byliśmy ogólnie rzecz biorąc stawiają konferencję w bardzo korzystnym świetle, stanowiąc cenne doświadczenie i sporą motywację dla uczestników. Postępująca komercjalizacja konferencji póki co nie zdołała jeszcze jej zepsuć, być może w pewien sposób nawet jej pomogła, pozwalając przyciągnąć zagranicznych prelegentów. Obawy o dalsze losy wydarzenia jednak pozostają - oby organizatorzy nie zapomnieli, jakie było ich początkowe założenie. Ale o tym się przekonamy, bo na pewno odwiedzimy Element Talks również w przyszłym roku.